Expat Forum For People Moving Overseas And Living Abroad banner

Dwie stare baby za granicą – francuska przygoda się zaczyna

1 reading
124 views 3 replies 3 participants last post by  RevLauren  
#1 ·
Cześć! Nazywam się Lauren. Moja przyjaciółka od ponad 35 lat (Dianne) i ja wreszcie jesteśmy we Francji. Obie jesteśmy na emeryturze i zdecydowanie należymy do grupy „seniorów” (odpowiednio 69 i 74 lata). Postanowiłyśmy połączyć siły i rozpocząć nowe życie w tym pięknym kraju. Nasze pierwsze dwa tygodnie były przygodą – mieszanką ekscytacji, zakłopotania i pewnej ilości stresu. Ale to nie jest nieoczekiwane. Zrobiłyśmy tyle przygotowań i badań, a mimo to dowiadujemy się o drobnych rzeczach dopiero, gdy tu jesteśmy.

Po kilku dniach w Paryżu pojechałyśmy do Caen, aby odebrać samochód z wynajmu, a następnie dojechałyśmy do Sourdeval. Jak się okazało, „uroczy domek” wynajmowany przez nieobecnego właściciela, znacznie odbiegał od opisu. I nieodpowiednio przyjechałyśmy w niedzielę, kiedy oczywiście wszystkie sklepy są zamknięte. Wyobraźcie sobie więc dwie starsze panie, całkiem inteligentne, ale niedoświadczone w wiejskich rejonach Normandii, próbujące zachować poczucie humoru w zimnym, wilgotnym kamiennym domku pośród dzikiego lasu tuż za wioską. Nierówne łóżka, grzejniki ze startymi oznaczeniami pokręteł od długiego użytkowania, kuchenka gazowa bez widocznego sposobu na włączenie gazu i minimalne podstawowe artykuły gospodarstwa domowego. Ale wytrwałyśmy i usiadłyśmy do kolacji składającej się z paczki orzeszków pistacjowych i wspólnego rogalika, który przywiozłyśmy z Paryża.

Następnego dnia, podczas poszukiwania artykułów spożywczych w wiosce, natknęłyśmy się na uroczą parę emerytów z Anglii i zdałyśmy sobie sprawę, jaką frajdą jest prowadzenie pełnej rozmowy z kimś. Mój francuski jest wystarczający do codziennego życia, a Dianne pracuje nad swoim. Ale łatwość rozmowy w naszym ojczystym języku była pewną ulgą. Skierowali nas również do automatu z pizzą. Tak, duża, lśniąca metalowa konstrukcja na małym parkingu, która na zamówienie wydaje gorące (świeżo upieczone w środku) pizze. Cóż za cudownie nieoczekiwana anomalia: w starej i szacownej wiosce… coś prosto z „Jetsonów”.

Musiałyśmy jednak ruszyć dalej i teraz jesteśmy w okolicy Tourneville-Sur-Mer (Lingreville) w nowoczesnym domku z nowoczesnymi udogodnieniami i przyjechałyśmy, aby znaleźć małe smakołyki od naszej gospodyni. Tak, małe symbole na urządzeniach wydają się być wymyślone przez zabawnego kryptografa, ale mamy komfort, ciepło, jedzenie i możemy zobaczyć kanał La Manche na końcu drogi za bramą. Ach, spacery po plaży!

Do tej pory nauczyłyśmy się ważnych lekcji. Dowiedziałyśmy się, że życie w prawdziwie wiejskim otoczeniu ma wiele wyzwań, jak i nagród, i że potrzebujemy być w nieco bardziej zaludnionym obszarze, niekoniecznie w mieście, ale w miasteczku o dobrym rozmiarze, gdzie możemy cieszyć się francuską kulturą i językiem, asymilować się w codziennym francuskim życiu, a także nawiązywać kontakty z anglojęzycznymi ludźmi. Zostałyśmy przyciągnięte do Normandii i Bretanii przez nasze badania, a także przez przystępne cenowo opcje mieszkaniowe w porównaniu do niektórych innych części Francji. Ale musimy zdecydować, dokąd podróżować dalej, aby znaleźć średnioterminowe wynajmowane mieszkanie, gdzie możemy poczuć się bardziej zadomowione na kilka miesięcy. Musimy również zweryfikować nasze wizy długoterminowe i wierzymy, że musimy mieć adres ważny przez ponad miesiąc, aby otrzymać nasze „cartes de sejour” pocztą. Rozumiem, że biurokracja porusza się w swoim własnym „godnym” tempie.

Propozycje dotyczące lokalizacji, gdzie mogłybyśmy stać się częścią kręgu przyjaciół – zarówno francuskich rodowitych mieszkańców, jak i ludzi z innych narodów. Jesteśmy miłymi i przyjaznymi paniami, które cenią różnorodność i nowe odkrycia oraz bardzo szanują naszych bliźnich. Czy są jakieś dobre wybory w Bretanii lub Normandii, lub innych pobliskich regionach, takich jak Pays de La Loire? Sugestie od was wszystkich bardziej doświadczonych osób byłyby BARDZO mile widziane. Jest wiele pięknych miejsc do odkrycia, ale zdecydowanie nie mamy czasu ani funduszy, aby wędrować zbyt daleko. W międzyczasie poważnie rozważamy nowy kanał YouTube: „Two Old Broads Abroad”. Mamy już wystarczająco dużo materiału na godzinny program komediowy.

Serdeczne pozdrowienia, Lauren